ACTA DIURNA (694) Wczorajsza niedziela była dniem serii katastrof lotniczych i morskich. Również w Donbasie nie było spokojnie, a z Kijowa znów grożą eskalacją wojny.

 

* Kolejny malezyjski samolot pasażerski, tym razem tanich linii lotniczych Air Asia zniknął z radarów w nocy z soboty na niedzielę. Na jego pokładzie znajdowało się 155 pasażerów i 7 członków załogi.  Samolot leciał z miasta Surabaja (Indonezja) do Singapuru. Według Air Asia, łączność z samolotem została utracona około 07:24 czasu lokalnego. Media poinformowały, że Airbus A320-200 rozbił się niedaleko indonezyjskiej wyspy Belitung.

 

* Władze Malezji i Singapuru przyłączyły się do poszukiwań samolotu linii lotniczych Air Asia, który zniknął z radarów w pobliżu indonezyjskiej wyspy Belitung. Wcześniej podano, że władze Indonezji, które koordynują akcje ratunkową,  wysłały w rejon, gdzie prawdopodobnie rozbił się samolot, śmigłowce i statki ratunkowe. Australia również zadeklarowała swoją pomoc w poszukiwaniach zaginionego samolotu. Dotąd wraku nie znaleziono. Przyczyną katastrofy było prawdopodobnie nagłe wejście w chmurę burzową.

 

* W niedzielę o godzinie ósmej nad ranem w warunkach sztormowej pogody i kiepskiej widoczności w akwenie włoskiego portu  Rawenna w północnej części Adriatyku zderzyły się dwa statki handlowe. Turecki statek „Gokbel” zamierzał wpłynąć na akwen, a statek „Lady Aziza”, pływający pod tanią banderą Belize, obrał kurs na otwarte morze. „Lady Aziza” uderzyła w rufę tureckiego statku, który w wyniku uszkodzenia zatonął. Zginęło dwóch Turków z załogi „Gokbel”, a 4 dalsze osoby są uważane za zaginione. Na pokładzie statku „Lady Aziza” znajdowało się 9 Syryjczyków, nikt z nich nie ucierpiał, statek jest holowany. Na miejscu katastrofy pracują ratownicy.

 

* Również w niedzielę około 4:00  nad ranem w południowej części Adriatyku, w odległości 10 mil morskich od wybrzeża Albanii w warunkach sztormowej pogody doszło do innej tragedii. Podczas rejsu z portu Patras w zachodniej Grecji do włoskiej Ankony, na dolnym pokładzie samochodowym włoskiego promu „The Norman Atlantiс” wybuchł gwałtowny pożar. Ogień udało się ugasić dopiero w nocy z niedzieli na poniedziałek, a akcja ratunkowa trwa do tej pory i zgodnie z oczekiwaniami zakończy się w poniedziałek wieczorem. Prom stracił sterowność, a sztorm w rejonie akcji ratunkowej w poniedziałek znów przybrał na sile. Akcja ratunkowa, którą przeprowadzają wspólnie włoskie i greckie jednostki ratunkowe, odbywa się w „szczególnie trudnych warunkach pogodowych, przy wiatrach wiejących z siłą 10 st. w skali Beauforta i ulewnym deszczu" - poinformowały greckie władze. Na pokładzie w chwili wybuchu pożaru znajdowało się 478 osób - 422 pasażerów i 55 członków załogi, z czego 278  stanowili Grecy. Na pokładzie są ciała 5 ofiar, ale ich liczba rośnie

 

* Włoskiej Marynarce Wojennej udało się uratować pozostałe osoby z płonącego promu „Norman Atlantic”. 85 znajduje się na pokładzie płynącego w kierunku Włoch okrętu desantowego „San Giorgio”. Jeden pasażer z powodu problemów z sercem został przewieziony śmigłowcem do szpitala we włoskim mieście Grottaglie). Na pokładzie promu pozostał tylko kapitan Argilio Giacomazzi . W rejonie katastrofy pracuje osiem włoskich śmigłowców i jeden grecki „Super Puma”. W stanie gotowości znajdują się dwa samoloty wojskowo-transportowe S-130, które w przypadku poprawy warunków pogodowych mogą dołączyć do operacji ratunkowej. W ciągu nocy ratownicy trzykrotnie podejmowali próbę rozpoczęcia holowania promu w kierunku włoskiego wybrzeża, poinformowano jednak, że żadna z nich się nie udała: pękały liny. Po ewakuacji pasażerów zostanie podjęta kolejna próba holowania statku.

 

* Samolot pasażerski linii lotniczych Virgin Atlantic, który z powodu problemów z podwoziem dziś  przez pewien czas krążył nad brytyjską stolicą, pomyślnie wylądował na londyńskim lotnisku Gatwick. Lecący do Las Vegas samolot opuścił Gatwick o godzinie 11:44 czasu lokalnego, jednak praktycznie od razu z powodu problemów technicznych z podwoziem podjęto decyzję o powrocie do lotniska wylotu. Obecnie specjaliści sprawdzają samolot, po czym pasażerowie będą mogli opuścić maszynę. Straż pożarna i służby ratunkowe przybyły na miejsce lądowania samolotu. Kierownictwo lotniska wyjaśniło, że są to standardowe środki ostrożności.


 * Kijów nie pójdzie na żaden kompromis w sprawie przynależności terytorialnej Krymu i Donbasu – oświadczył prezydent Ukrainy Petro Poroszenko na poniedziałkowej konferencji prasowej. „Nie będzie żadnych kompromisów w kwestii integralności terytorialnej, Ukraina się nie sprzedaje” – powiedział.  


 * Kijów gotów jest wprowadzić stan wojenny, jeśli proces pokojowy zostanie przerwany i agresja przeciw Ukrainie będzie kontynuowana – oświadczył Poroszenko. „Stan wojenny zostanie ogłoszony kiedy tylko rozpoczną się działania bojowe” – powiedział. Jak poinformował ukraiński prezydent, dwa ostatnie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy były poświęcone kwestii przygotowywania specjalnego scenariusza przejścia gospodarki na „tory wojenne”. „Przygotowywany jest również dokładny plan tego, co będziemy robić w przypadku, jeśli dojdzie do przerwania procesu pokojowego. Mogę wam obiecać, że stan wojenny zostanie wprowadzony natychmiastowo. Obecnie nikt nas nie ogranicza w efektywnym działaniu” – zaznaczył Poroszenko. Wyraził on opinię, że nie istnieje wojskowe rozwiązanie konfliktu. Eksperci podejrzewają, ze ucieczka w stan wojenny jest próbą ratowania się władz w Kijowie przed narastającym buntem społecznym o wielkiej skali.


 * Kwestia przystąpienia Ukrainy do NATO zostanie poddana pod ogólnoukraińskie referendum w ciągu 5-6 najbliższych lat. Poinformował o tym dzisiaj podczas dużej konferencji prasowej prezydent Petro Poroszenko. „W ciągu 5-6 najbliższych lat Ukraińcy określą swoje stanowisko” – powiedział przywódca państwa. Doradca Putina Siergiej Glazjew uznał to za blef: „Za 5 lat może już nie być ani pana Poroszenki, ani Ukrainy”  


 * Wbrew deklaracjom ukraińskich władz o przestrzeganiu warunków Memorandum Mińskiego, zgodnie z którym miało dojść do wycofania oddziałów wojskowych z rejonu rozgraniczenia, ciągle kierowane są tam nowe siły i ciężki sprzęt wojskowy oraz zaopatrzenie. I tak na przykład w rejon Gorłówki od strony Słowiańska ukraińska armia skierowała dużą kolumnę sprzętu, w tym 10 wyrzutni rakiet „Huragan”, 50 wyrzutni rakiet „Grad”, 30 czołgów i 30 ciężarówek „Kraz”. Ponadto zauważono, również w dniu wczorajszym,  na stacji kolejowej „Daricza” w Kijowie, kolejny transport kierujący się w stronę Donbasu, wiozący czołgi i samochody ciężarowe różnego przeznaczenia.  


 * Według doniesień wywiadu powstańczych sił zbrojnych pod pretekstem powrotu do miejsca zamieszkania na święta na teren Donbasu przybywa coraz więcej przeszkolonych ukraińskich grup sabotażowo-dywersyjnych.  


  Tradycyjnie już trwał ostrzał z ręcznej broni maszynowej i z moździerzy prowadzony przez żołnierzy ukraińskich zajmujących miejscowości Piaski w rejonie północno-zachodnich przedmieść Doniecka. Doszło również do wymiany ognia w rejonie ukraińskiego punktu kontrolnego koło miejscowości Georgijewka.W rejonie donieckiego lotniska w dniu wczorajszym i dzisiejszej nocy było stosunkowo spokojnie i słychać było tylko sporadyczne strzały.  


 * W weekend i dzisiaj ukraińska artyleria prowadziła niezbyt intensywny ostrzał przedmieścia Gorłówki oraz rejon kopalń nr. 6 i 7 od strony miejscowości Majorska. Ukraińska artyleria z rejonu Nowoigniatówki ostrzeliwała wczoraj także pozycje sił powstańczych rozlokowane w okolicach miejscowości Styła, leżącej 26 km na południe od Doniecka.  


 * Na drodze prowadzącej do miejscowości Komsomolsk prywatny samochód osobowy wjechał na minę umieszczoną tam przez ukraińską grupę sabotażową. W wyniku detonacji miny zginęły trzy osoby cywilne, a kolejne cztery odniosły poważne obrażenia.  


 * Z kierunku na północny-wschód od Ługańska ukraińskie wojsko z rejonu Stanicy Ługańskiej ostrzeliwało z broni ręcznej i maszynowej pozycje sił powstańczych rozlokowane na pozycjach obronnych znajdujących się 12 km od centrum Ługańska.  


 * W sobotę w Chersoniu miały miejsce dwa poważne incydenty o charakterze kryminalno-terrorystycznym. Do jednego z kantorów wymiany walut w centrum Chersonia wszedł mężczyzna, z dużą paczką i zagroził, że jeśli nie otrzyma z kasy pieniędzy, to wysadzi ładunek wybuchowy, który miał ukryty w paczce. Kiedy właściciel kantoru nie ugiął się przed szantażem nastąpiła eksplozja zabijając sprawcę zamachu. Druga eksplozja nastąpiła w tej samej okolicy gdzie wybuchł ładunek ukryty w plecaku leżący koło sklepu. W wyniku tego zginęła jedna osoba.  


 * Na ciałach wielu osób przekazanych  w piątek jako jeńcy przez stronę ukraińską odkryto świeże ślady tortur, w tym bardzo brutalnych. Wielu zostało dostarczonych w kajdankach i ze skrepowanymi rękami.  W związku z tym władze powstańcze zażądały od obserwatorów misji OBWE oraz MCK, którzy towarzyszyli  wymianie jeńców, aby uczestniczyli także przy obdukcjach lekarskich osób, u których widoczne były ślady tortur, celem sporządzenia i potwierdzenia raportu na tę okoliczność.  


 * Przedstawiciele powstańców i wojsk ukraińskich przeprowadzili rozmowy w Doniecku, lecz konkretne porozumienia nie zostały osiągnięte, kolejne spotkanie zostało zaplanowane na środę - poinformował dziennikarzy przedstawiciel Ministerstwa Obrony DRL, podsumowując wyniki rozmów. Omówiono trzy kwestie: zawieszenie broni, wycofanie ciężkiego sprzętu (z linii kontaktu) oraz wymianę jeńców. Na razie o niczym się nie porozumieliśmy” - poinformował przedstawiciel Ministerstwa Obrony DRL na briefingu w Doniecku. Według niego, „będzie jeszcze jedno spotkanie”, już 31 grudnia mogą być pewne wyniki”.  


 * Do Donbasu od strony granicy rosyjskiej coraz liczniej zaczęły przybywać dodatkowe małe konwoje z pomocą humanitarną. Wczoraj dotarł tam konwój z Abchazji, którym przywieziono żywność, słodycze, zabawki dla dzieci oraz kilkadziesiąt ton owoców cytrusowych, głównie cytryn i mandarynek z abchaskich plantacji.  


 * MSN Rosji w 2014 roku udzieliło pomocy humanitarnej 24 krajom, w tym Afganistanowi i Syrii - wynika ze statystyki resortu. „Udzielono międzynarodowej pomocy humanitarnej 24 krajom, w tym Afganistanowi, Irakowi, Jemenowi, Chinom, Korei Północnej, Palestynie, Syrii oraz innym. Łączna waga przetransportowanych ładunków humanitarnych przekroczyła 11 tys. ton” - poinformował RIA Novosti zarząd organizacji informowania ludności MSN Rosji. Pomoc dla Donbasu nie została uwzględniona w tych liczbach: MSN Rosji dostarczyło tam 10 kolumnami 13,4 tys. ton ładunków humanitarnych, czyli więcej, niż pozostałym krajom razem wziętym. Jak poinformowało wcześniej MSZ Rosji, w 2013 roku pomoc humanitarna i techniczna została przyznana 25 krajom, w tym USA, Chinom i Syrii. Łączna wielkość przyznanej pomocy żywnościowej wyniosła 18,7 tys. ton.  


 * W Kijowie rośnie napięcie i  nasila się uliczna akcja protestacyjna. Około stu aktywistów zgromadziło się w niedzielę pod budynkiem Wierchownej Rady (parlamentu) Ukrainy. Wśród nich są członkowie tzw. Automajdanu i Finansowego Majdanu. Organizatorzy Finansowego Majdanu poinformowali wcześniej, że zamierzają uczestniczyć w akcji, aby zaprotestować przeciwko samowoli władz w sektorze bankowym. Przed budynkiem Rady zgromadzili się również działacze organizacji „Reanimacyjny pakiet reform”, którzy nie zgadzają się na zmiany w ordynacji podatkowej.  


 * Krymskie władze mają nadzieję na zwiększenie dostaw energii elektrycznej z Ukrainy na Krym od poniedziałku lub wtorku, co pozwoli na stabilne zaopatrzenie półwyspu w energię elektryczną – oznajmił minister paliwa i energetyki republiki Siergiej Jegorow. „Mamy nadzieję, że od poniedziałku lub wtorku odcięć dostaw prądu już nie będzie, rozmowy odbywają się na szczeblu rosyjskiego i ukraińskiego rządu” – powiedział Jegorow na briefingu w Symferopolu. Według słów ministra, obecnie na Krym z Ukrainy dostarczanych jest tylko 400 MWt. Chodzi o zwiększenie dostaw do 800 MWt. Jegorow podkreślił, że w przypadku sukcesu to całkowicie rozwiąże problemy energetyczne Krymu.  


 * W Chorwacji 28 grudnia odbyły się wybory prezydenckie. Według oficjalnych wyników do II tury na 11 stycznia przeszedł obecny prezydent socjaldemokrataIvo Josipović (38,56% głosów), który zmierzy się z kandydatką opozycyjnej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ)Kolindą Grabar-Kitarović (37,07%), b. minister spraw zagranicznych w latach 2005-2008. Ku powszechnemu zaskoczeniu trzecie miejsce zajął 24-letniIvan Vilibor Sinić, kandydat anarchistów, zdobywając 16,48% głosów. Prowadził on kampanię pod hasłami wyjścia Chorwacji z UE i NATO. Sprzeciwiał się też eksmisjom z mieszkań osób zadłużonych, które nie są w stanie regulować wszystkich należności. Pozostali kandydaci pozostali daleko w tyle za prowadzącymi. Frekwencja wyniosła 47,12% i była wyższa niż w poprzednich wyborach sprzed pięciu lat. Wybory uważane są za test dla centrolewicowego rządu w obliczu poważnych problemów gospodarczych kraju, liczącego 4,2 mln mieszkańców. W trzecim kwartale 2014 roku gospodarka skurczyła się 0,5%, przy czym był to już dwunasty z rzędu spadek kwartalny. Bezrobocie sięga 20%, a wśród młodzieży przekracza 40%.  


 * W Grecji odbędą się wcześniejsze wybory prezydenta. Tak zdecydował parlament, który po raz trzeci nie wybrał nowej głowy państwa. Rząd ma teraz 10 dni na rozwiązanie parlamentu. Parlamentarzyści zagłosowali przeciwko kandydatowi na prezydenta byłemu unijnemu komisarzowi 73-letniemuStawrosowi Dimasowi.  Nowe wybory oznaczają szanse na zwycięstwo lewicowej SYRIZY, a nawet na samodzielne sprawowanie przez nią władzy. Pociągnie to prawdopodobnie wypowiedzenie pakietu ratunkowego IMF. Na głosowanie od razu zareagowała giełda w Atenach. Główny indeks spadł o około 10%.  


 * Dla UE 2014 rok był rokiem katastrofy: rozbieżności, eurosceptycyzmu, braku wiary we własne siły – pisze niemiecka Deutsche Welle. UE borykała się m.in. z prawdopodobieństwem wystąpienia Wielkiej Brytanii z jej składu i z problemami gospodarczymi, których epicentrum w tym roku znajdowało się we Włoszech i Francji. Ponadto dziennikarze z Deutsche Welle uważają, że w tym roku na stanowiska w strukturach unijnych wyznaczono ludzi, których kwalifikacje budzą wątpliwości. Jednak głównym europejskim kryzysem, który rzuca cień na wszystko inne, stała się konfrontacja z Rosją. To „gorzkie doświadczenie” pokazało jak ważna jest solidarność, której w tym roku zabrakło.  


 * Prezydent USA Barack Obama nie zdołał ani izolować Rosji, ani osiągnąć sukcesu w polityce wewnętrznej i zagranicznej – napisał na Twitterze przewodniczący komisji rosyjskiej Dumy Państwowej do spraw międzynarodowych Aleksiej Puszkow. Wczoraj Barack Obama powiedział, że Ameryka jest dziś mniej podzielona pod względem rasowym niż w 2008 roku. Wypowiedział on te słowa na tle masowych protestów po uniewinnieniu przez sąd policjanta, którzy zastrzelił kolejnego czarnoskórego nastolatka w Ferguson. Prezydent USA wielokrotnie mówił o izolacji Rosji i wiodącej roli USA na arenie międzynarodowej.  


 W ostatnich latach liczba bezdomnych w Nowym Jorku wzrosła do poziomu niespotykanego od czasów wielkiej depresji z lat 30.W paź­dzier­ni­ku  w miej­skich schro­ni­skach dla bez­dom­nych każ­dej nocy było prze­cięt­nie 59 246 osób. To naj­wię­cej w hi­sto­rii ta­kich sta­ty­styk.Do noc­le­gow­ni tra­fia zwy­kle ok. 14 tys. ro­dzin z ok. 25 tys. dzie­ci. Ro­dzi­ny to bli­sko czte­ry piąte wszyst­kich osób po­zba­wio­nych dachu nad głową. W sumie w schro­ni­skach prze­by­wa obec­nie o 91% ludzi wię­cej niż w roku 2002, kiedy wła­dzę w Nowym Jorku prze­jął po­przed­ni bur­mistrz Mi­cha­el Blo­om­berg. Główną przyczyną jest nie­do­sta­tek miesz­kań w przy­stęp­nych ce­nach. Inne przyczyny to m.in.: prze­moc do­mo­wa, utra­ta pracy, nie­bez­piecz­ne wa­run­ki miesz­ka­nio­we. W re­zul­ta­cieśred­nio o 16% zwięk­szył się czas po­by­tu ro­dzin w schro­ni­skach (do 14,5 mie­sią­ca), co też jest nowym re­kor­dem. W jesz­cze gor­szym po­ło­że­niu są bez­dom­ni sa­mot­ni do­ro­śli. Więk­szość z nich cier­pi na różne cho­ro­by, w tym psy­chicz­ne a także uza­leż­nie­nia. 80% z nich to męż­czyź­ni. Wśród  bez­dom­nych są murzyni (57%),  La­ty­no­si (31%), biali (8%), żółci (1%). Cy­to­wa­ne po­wy­żej ofi­cjal­ne sta­ty­sty­ki nie obej­mu­ją ty­się­cy ludzi, któ­rzy śpią na uli­cach, w par­kach, pod mo­sta­mi, w wa­go­nach metra czy in­nych miej­scach pu­blicz­nych. We­dług "New York Ti­me­sa" jest ich bli­sko 3 400, co w po­rów­na­niu z mi­nio­nym ro­kiem sta­no­wi wzrost o 6%. Or­ga­ni­za­cją, która po­ma­ga bez­dom­nym i ubo­gim już od 1879 roku, jest na Man­hat­ta­nie Bo­we­ry Mis­sion. Zda­niem osób po­ma­ga­ją­cych bez­dom­nym wiele pro­ble­mów roz­wią­za­ły­by sub­sy­dio­wa­ne przez wła­dze miej­skie miesz­ka­nia. Pod ko­niec paź­dzier­ni­ka otrzy­ma­ło je 750 no­wo­jor­skich ro­dzin, ale sły­chać już apele, by bur­mistrz mia­sta Bill de Bla­sio udo­stęp­niał bez­dom­nym 2500 ta­kich lo­ka­li rocz­nie. Na razie jed­nak ra­tusz nie ma ta­kich pla­nów.  


 * W okresie od 29 czerwca (ogłoszenie kalifatu) do 27 grudnia 2014 Państwo Islamskie dokonało w Syrii 1878 udokumentowanych egzekucji  – poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, opozycyjna organizacja z siedzibą w Londynie, dysponująca doniesieniami ze źródeł wojskowych, medycznych i cywilnych w Syrii. Ofiary islamistów zginęły od kul, a także przez ścięcie, poderżnięcie gardeł lub ukamienowanie w prowincjach: Dajr az-Zaur na wschodzie, Al-Hasaka na północnym wschodzie, Ar-Rakka i Aleppo na północy oraz Homs i Hama na zachodzie kraju. Wśród 1878 ofiar było 930 członków plemienia Szuaitat, które walczy z dżihadystami, 502 żołnierzy Damaszku i członków bojówek prorządowych, których islamiści pojmali lub uprowadzili w trakcie walk, oraz 120 własnych członków PI, z których większość próbowała uciec, by powrócić do swych krajów, a także 80 syryjskich rebeliantów i członków konkurencyjnego ugrupowania Front al-Nusra - syryjskiego odgałęzienia Al-Kaidy. Zdaniem Obserwatorium rzeczywiste liczby ofiar Państwa Islamskiego w Syrii mogą być znacznie wyższe, gdyż setki ludzi przepadły w więzieniach IS. Według analityków filmy z egzekucji przeprowadzanych przez dżihadystów IS, które są często zamieszczane w Internecie, mają z jednej strony zastraszyć potencjalnych przeciwników PI i ludność  cywilną, a z drugiej - przyciągnąć nowych ekstremistów do szeregów PI.  


 * Rosyjski Sąd Najwyższy w poniedziałek uznał międzynarodowe organizacje Państwo Islamskie i Dżabhat an-Nusra za terrorystyczne - poinformowało agencję RIA Novosti biuro prasowe sądu. W ten sposób działalność tych organizacji w Rosji od tej pory jest nielegalna. Odpowiedni pozew złożyła w sądzie Prokuratura Generalna, nie wyjaśniając motywów swojej decyzji. Posiedzenie odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Szeroka ekspansja PI, które zajęło znaczne terytoria Iraku i Syrii, stała się jednym z najważniejszych problemów w 2014 roku. Ugrupowanie, które według danych CIA liczy około 30 tys. bojowników, ogłosiło na zajętych terenach kalifat i dąży do rozszerzenia swoich wpływów. Jednolitego frontu walki z PI nie ma: z ugrupowaniem walczą wojska rządowe Syrii i Iraku, międzynarodowa koalicja z USA na czele (na razie ogranicza się do ataków z powietrza) a także iraccy i syryjscy Kurdowie. W wyniku działań zbrojnych kilka tysięcy cywilów zginęło, setki tysięcy zostały zmuszone do uchodźstwa, a jeszcze kilka tysięcy PI przetrzymuje jako zakładników.  


 * Światowe ceny ropy naftowej idą w górę po wiadomościach o skutkach ataku dżihadystów na libijskie porty naftowe. W poniedziałek rano cena lutowych kontraktów terminowych na ropę naftową marki Brent wzrosła o 0,64%, do 59,83 dolara za baryłkę, a marki WTI o 0,96% - do 55,26 dolara za baryłkę. W ubiegłym tygodniu służba ochrony obiektów naftowych Libii poinformowała o zapaleniu się naftowej cysterny w libijskim porcie As-Sidr, kontrolę nad którym starają się przejąć ugrupowania bojowników. Radykalne islamistyczne przymierze „Świat Libii”, które przejęło kontrolę nad Trypolisem i zachodnią częścią kraju, w sobotę 20 grudnia zaatakowało największe libijskie porty, po czym praca wielu terminali została wstrzymana. Wpływ na ceny mogą także mieć żądania ministra ropy naftowej Algierii Jusefa al-Jusfi wobec OPEC odnośnie zmniejszenia wydobycia surowca w celu zapobiegnięcia spadkowi cen. Jusfi oznajmił, że cena ropy naftowej w 2015 roku prawdopodobnie będzie się wahać pomiędzy 60 i 70 dolarów za baryłkę.  


 * Ministerstwo Obrony Rosji w 2015 roku zamierza przeprowadzić międzynarodowy konkurs zespołów wojskowych, który można będzie porównać z Eurowizją – powiedział kierownik oddziału kulturalnego Ministerstwa Obrony Anton Gubankow. Wyjaśnił on, że w odróżnieniu od innego znanego międzynarodowego konkursu muzycznego „Spasskaja Basznia”, na wojskowej Eurowizji wystąpią wokaliści i tancerze. Wyraził on nadzieję, że mimo trudnej sytuacji międzynarodowej wszystkie zaproszone zespoły zdecydują się na udział w konkursie.  


 * Reforma rosyjskiego przemysłu kosmicznego będzie kontynuowana w 2015 roku. Pojawiły się już pierwsze sygnały tego, że najbardziej rozwinięta pod względem technicznym branża w kraju wychodzi z kryzysu – napisał wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin na Twitterze. O skuteczności reform świadczą m.in. wyniki testów „Angary” i opracowanie aparatów kosmicznych nowej generacji. „Ale podkreślam, że jest to dopiero początek długiej drogi” - dodał Rogozin. Zgodnie z jego słowami, 2015 rok będzie miał kluczowe znaczenie dla przemysłu kosmicznego.